niedziela, 7 grudnia 2008

Walia???

Przez następne trzy tygodnie pracuję w Walii. Jak niektórzy nie wiedzą, to nie jest już Anglia, to jest inny kraj wchodzący w skład Zjednoczonego Królestwa i Wyspy Brytyjskiej. Czym się różni? Według mnie to kraniec angielskiego świata, prawie zero cywilizacji, rolniczy zakątek z małymi wioskami i dwoma lub trzema większymi miastami.
Dostałem też ostatnio wiadomość że prawdopodobnie będę w Walii pracował na stałe od lutego. Nie wiem czy się cieszyć czy mocno zastanawiać? Na razie muszę ukończyć mój trening jako NOV by móc podejść do egzaminu państwowego, w międzyczasie napisać esej. Będzie ciekawie.
A niedługo święta, gdzie je spędzę? Szczerze nie mam pojęcia. Wszystko prawdopodobnie okaże się w przeddzień.

1 komentarz: