piątek, 4 maja 2007

Wakacje...

Czas w oczekiwaniu na dyplom przeznaczam na rozmyslania egzystencjalne, odwiedzanie znajomych i przebywanie wsrod rodziny. Teraz dlugii weekend w Miedzy Katowicami a Czestochowa, sloneczne plaze , bujna roslinnosc, mili i goscinni ludzie, tego po slaskich terenach nikt by sie nie spodziewal. Ale jendak. W przyszlym tyg egzamin na prawo jazdy, oby sie udal.
Pisalem z Przychodni w Zawierciu (wcale nie takiej malej miesciny)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz