piątek, 2 stycznia 2009

Sylwester

Pierwszy mój sylwester w innej strefie czasowej. Godzinę później niż w Polsce. Ale i tak celebrowaliśmy oba, polski i angielski.
Na tydzień z Polski przyjechały moje znajome ze studiów by spędzić z nami Sylwester i Nowy Rok. Niestety w Anglii wolny dzień to tylko 1 stycznia, więc 31 grudnia jeszcze musiałem pójść do pracy. Potem 3.5 h w samochodzie by dojechać do Hull, ale warto było. Dobra zabawa w dobrym towarzystwie to najważniejsze. Na Nowy Rok pojechaliśmy do Yorku by trochę pozwiedzać.
I tak zakończył się okres świąt i wolnych dni. Teraz czas wrócić do rzeczywistości.
Ps. Zdjęcia jak zwykle w albumie picassa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz