środa, 20 sierpnia 2008

Szkocki akcent

Minął prawie miesiąc odkąd pisałem ostatniego posta na moim blogu ale musicie mi uwierzyć ale nie miałem na to szczególnie czasu. Po pierwsze przygotowania do wyjazdu do Szkocji. Po drugie praca, która zajmuję trochę czasu, ale przede wszystkim permanentny brak dostępu do internetu. Nie jest to może dobre wytłumaczenie ale mi wystarczy.
Teraz jestem już w Glasgow. Przez następne trzy tygodnie będę wchłaniał wiedzę każdym porem, o różnych porach dnia i nocy. Szkocja, jeśli ktoś zapyta nie różni się znacznie od Anglii, pogoda taka sama, ludzie podobni tylko język trochę trudniejszy, zwłaszcza do zrozumienia.
Postaram się zobaczyć kilka znanych miejsc w Szkocji, Loch Ness, Edynburg, to nasze cele.
W poprzednim tyg minęła bardzo ważna dla mnie data, 16 sierpnia minęło dokładnie pół roku od kiedy jestem w tym dziwnym kraju. Nie żałuję, tylko tyle chcę powiedzieć. Tego czego sie tutaj nauczyłem nie pojąłbym nigdzie. Czasem jest ciężko, smutno ale jakoś daję radę. Co przyniesie kolejne pół roku? Napiszę 16 lutego 2009 roku.
Ciekawych moich przygód i aktualności z Glasgow zapraszam na okolicznościowego bloga pisanego po angielsku i prowadzonego przeze mnie i Ane : Ana and Bart in Glasgow . Wszelkie komentarze mile widziane.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz